męztwo, biegłość, szczęście uwolniło nas od bojaźni niewoli lub śmierci. Jestże w rzeczy samej przez te lat dwadzieścia choć jeden przykład uchwalonych dziękczynień, bez przyznania tytułu imperatora wodzowi, chociaż mało bardzo sprawił, a często nic zgoła! A zatem mowca poprzedzający albo nie powinien był wnosić dziękczynień, albo zaszczyt zwyczajny i pospolity ma być przyznany wodzom, którym nowe i znamienitsze winniśmy.
V. Gdyby jaki wódz ubił tysiąc lub dwa tysiące Gallów, Hiszpanów lub Traków, ażaliby mu senat podług powszechnie przyjętego zwyczaju nie dał tytułu imperatora? Po wycięciu tylu legij, po zabiciu tak wielkiej liczby nieprzyjaciół, tak jest, mówię nieprzyjaciół na przekorę naszym domowym nieprzyjaciołom, przyznamy zaszczyt dziękczynień znamienitym wodzom, a nie damy tytułu imperatora? Z jaką czcią, z jaką radością, z jakiemi powinszowaniami nie powinni wejść do tej świątyni oswobodziciele tego miasta, kiedy mnie dnia wczorajszego dla ich czynów lud Rzymski prawie w tryumfie z domu do Kapitolu, ztamtąd do domu odprowadził? Ten jest dopiero, zdaniem mojem, słuszny i prawdziwy tryumf, kiedy jednozgodnie wszyscy obywatele dają świadectwo dobrze zasłużonym ojczyźnie, bo jeżeli wśród powszechnej radości ludu Rzymskiego mnie jednemu winszowano, byłto wielki dowód szacunku; jeżeli dziękowano, tym większy; jeżeli jedno i drugie, nic wspanialszego wymyślić nie można.
«Tak tedy mówisz o sobie?» powie kto może. Tak mówię, lubo pomimowolnie; ale boleśne uczucie niesprawiedliwości uczyniło mnie nad mój zwyczaj chełpliwym. Nie dosyć że ludzie cnoty nieświadomi nie znają się do wdzięczności zasłużonym ojczyźnie obywatelom; potrzebaż jeszcze szukać okazyi posądzania o złe zamiary tych ludzi, którzy się jej całkiem poświęcili, i wzbudzać przeciw nim nienawiść? Wiecie że w tych dniach rozeszła się pogłoska, jakobym miał w wilią Winaliów[1], to jest dzisiaj przyjść z pękami rózg na Forum. Można było o to posądzać jakiego wysiekacza, jakiego łotra, drugiego Katylinę, ale nie człowieka, który to sprawił żeby nic podobnego w Rzeczypospolitej dziać się nie mogło. Miałżebym ja, com Katylinę knującego te zamachy zachwiał, obalił, zgła-
- ↑ Święto Winaliów, czyli kwitnienia winnej latorośli, przypadało na dzień 23 kwietnia; a zatem Cycero miał tę ostatnią mowę 22 kwietnia.