nie mogą. Trzeba często jasno powiedzieć, co o czem myślimy, ułatwić określeniem poznanie zawiłej rzeczy; bo określenie jest jak najkrótsze okazanie czem kto jest, o czem mówimy. Wtedy, jak wiesz, oznaczywszy rodzaj, trzeba zobaczyć jakie są gatunki do niego należące, żeby podług nich całą mowę na części podzielić. Ma tedy człowiek wymowny, jakiego sobie wyobrażamy, posiadać zdolność określenia; ale te określenia nie mają być tak ścisłe i krótkie jakie bywają w uczonych rozprawach, tylko jaśniejsze, ozdobniejsze, do poznania i zrozumienia ludu stosowniejsze. Podzieli także i rozłoży, będzieli tego potrzeba, rodzaj na swe gatunki, tak żeby żadnego istotnego nie pominął, żadnego zbytecznego nie dodał. Kiedy i jak ma to uczynić, nie należy do naszej rzeczy; bo, jak wyżej powiedziałem, chcę tu być sędzią nie nauczycielem.
Nie dosyć na tem, żeby mówca był dialektykiem, znać także powinien wszystkie części filozofii. Bo bez tego o religii, o śmierci, o przywiązaniu do krewnych, o miłości ojczyzny, o dobrych i złych rzeczach, o cnotach, o wadach, o powinności, o boleści, o rozkoszy, o namiętnościach, o błędach, o tem wszystkim, co często wchodzi do mów publicznych, a zazwyczaj oschło bywa traktowane, nic zgoła, mówię, bez pomienionej wiadomości dobitnie, dokładnie, okwicie powiedzieć nie można.
XXXIV. O materyi mowy tu jeszcze mówię, nie o wysłowieniu. Bo mowca powinien poznać naprzód tak dobrze swój przedmiot, żeby go ludzie światli z przyjemnością słuchali, a potem dopiero o tem pomyśleć, jakiemi słowy lub jakim sposobem ma o nim mówić. Żeby się wznioślejszym okazał, i stanął, iż tak rzekę, na wyższem stanowisku, chcę i to mieć po nim, jak wyżej o Peryklesie powiedziałem, żeby nauki przyrodzone obcemi mu nie były. Bo kiedy od rzeczy niebieskich przejdzie do ludzkich, bez pochyby o wszystkiem wznioślej i wspanialej myśleć i mówić będzie. Poznawszy bozkie, niech ludzkich rzeczy nie zaniedbuje, niech umie prawo cywilne, bez którego w sądach żadnego dnia obejść się nie może. Bo co haniebniejszego, jak podejmować się obrony
Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 6 Pisma krasomówcze.djvu/424
Ta strona została skorygowana.