doskonałość; niczem bowiem innem nie jest, jedno myślą i rozumem mądrej istoty, zdolnym do nakazywania lub zakazywania. — Kwintus. Kilka już razy tego punktu dotknąłeś; ale, nim do praw narodów przystąpimy, okaż nam, proszą, całą moc tego prawa niebieskiego, żeby potok zwyczaju nie uniósł nas z sobą, i nie pociągnął do pospolitych sposobów mówienia. — Marek. Jakoż od młodości nauczyliśmy sią, Kwincie, nazywać prawami takie formuły: „Jeśli kto do sądu pozywa.“ Ale trzeba wiedzieć, że takie nakazy lub zakazy, przez ludzi postanowione, nie mogą nas przywieść do dobrego, ani odwieść od złego: ta moc nie tylko jest dawniejsza od wszystkich ludów i społeczeństw, ale równowieczna z rządzącym i utrzymującym niebo i ziemie Bogiem.
Bo myśl boża nie może być bez rozumu, a rozum boży bez mocy wyrzeczenia o tem, co jest dobre lub złe. Nie było nigdy prawa pisanego nakazującego jednemu człowiekowi opierać się na moście całemu wojsku nieprzyjacielskiemu, aż dopókiby mostu tego za nim nie zrzucono; nie mniej jednak przekonani jesteśmy, że Horacyusz Kokles w tym czynie walecznym poszedł za natchnieniem nadzwyczajnego męztwa. Za panowania Tarkwiniusza nie było w Rzymie prawa pisanego zakazującego gwałcić kobiety; nie mniej jednak Sextus Tarkwiniusz gwałcąc Lukrecyą, córką Trycypityna, przekroczył to przedwieczne prawo. Ale był rozum oparty na naturze rzeczy, pobudzający do dobrego, wstrzymujący od złego, a ten rozum nie tylko wtenczas dopiero zaczyna być prawem, kiedy to prawo zostanie napisane, ale od samego początku; początek zaś jego jest rówiennikiem myśli bożej: a zatem prawdziwe prawo, prawo pierwotne, mające moc nakazywania i zakazywania, jestto mądra wola najwyższego Jowisza.
V. Kwintus. Zgadzam sią z tobą, mój bracie, że co jest sprawiedliwe, to jest prawdziwe, i że ani powstaje, ani ginie z literami, któremi prawo jest napisane. — Marek. Jak tedy myśl boża jest najwyższem prawem, tak rozum w mądrym człowieku jest doskonałem prawem. Które zaś są rozmaicie i do pewnego czasu ludom przepisane, więcej z laski niżeli dla swej zalety nazwisko praw otrzymują; bo żeby prawo
Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 6 Pisma krasomówcze.djvu/653
Wystąpił problem z korektą tej strony.