Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 6 Pisma krasomówcze.djvu/702

Wystąpił problem z korektą tej strony.

wiedzenia onego miał dopomódz. I ty także, jeżeli przewiedziesz to prawo o głosowaniu, odpowiedzialnym zań będziesz: bo mi się ono nie podoba, ani naszemu Attykowi, o ile z jego twarzy domyślić się mogę.

XVII. Atykus. Mnie nic popularnego nigdy się nie podobało, i tę mam za najlepsza Rzeczpospolite, którą, jak ją ten konsul ustanowił, najlepsi rządzą. — Marek. Odrzuciliście, jak widzę, prawo bez głosowania. Co do mnie, lubo Scypio dosyć w owych xięgach powiedział dla usprawiedliwienia swego zdania, daję tę wolność ludowi i zarazem pozostawiam przedniejszym obywatelom znaczenie i powagę; tak bowiem brzmi moje prawo: „Niech głosowanie znane będzie przedniejszym obywatelom i wolne ludowi;“ prawo, które to ma w sobie, że znosi wszystkie późniejsze, które ukrywają wszelkim sposobem głosowanie, zakazują patrzeć na cudzą tabliczkę, prosić, przemawiać. Prawo Mariusza mosty nawet zwęziło[1]. Nie ganię tego, jeżeli to jest zawadą, jak jest w istocie, zabieganiu o urzędy; i jeśliby prawo mogło mu zapobiedz, dałbym ludowi tabliczkę, jako rękojmią jego wolności, byle tylko jej użył na okazanie swych względów i powolności dla najlepszych i najzacniejszych obywateli, i w tem swą wolność widział, że się im przez to uczciwie odwdzięczyć może. A jeżeli, jak powiedziałeś, Kwincie, tabliczka daleko mniej ludzi teraz potępia, a niżeli dawniej jawne głosowanie, to tem się dzieje, że lud dosyć ma na tem, że mu to wolno. Niech to przy nim pozostanie; resztę swych dobrych chęci osobom powagę lub miłość u niego mającym okaże. Jeśliby tedy (nie mówię o głosach szafunkiem pieniędzy otrzymanych) zabieganie o urzędy ustało, czy nie widzisz, że w głosowaniu pytanoby, jakie jest zdanie przedniejszych obywatelów? Dla tego prawo nasze dając ludowi pozór wolności, zachowuje powagę zacnych ludzi, znosi przyczynę niezgody.

  1. Przez które przechodzono do placu oparkanionego, septum, olive, gdzie stały skrzynie, w które tabliczki wotowe składano. Mariusz będąc trybunem ludu roku 119, dla tego te mosty zwęzić kazał, żeby na nich kandydaci nie stawali, i o danie sobie głosu ludu czyli wyborców nie prosiii.