Brutus. Że podobieństwo bywa często różnem
Od tożsamości, myśl ta, o, Cezarze,
Gorzkim napełnia smutkiem pierś Brutusa.
Artemidorus. Cezarze, strzeż się Brutusa, unikaj Kasyusza, nie zbliżaj się do Kaski; miej Cynnę na oku, nie ufaj Treboniuszowi; zważaj na Metella Cymbra; Decyusz Brutus nie lubi cię, naraziłeś się Ligaryuszowi. Jedna jest tylko myśl w tych wszystkich ludziach, a ta zwróconą jest przeciw tobie. Jeżeli nie jesteś nieśmiertelnym, miej się na baczności. Zaufanie toruje drogę sprzysiężeniu. Niech cię potężni bogowie chronią.
Tędy ma Cezar przechodzić, tu czekać
Będę na niego i niby błagając
O jakąś łaskę, oddam mu ten papier.
Serce mnie boli na myśl, że zasługa
Nie może obstać przed zębem zawiści.
Jeśli natychmiast przeczytasz to pismo,
Jeszczeć, Cezarze, ratunek nie zniknął;
Jeśli nie, los twój z zdrajcami się spiknął.
Porcya. Biegnij co żywo do senatu, chłopcze;
Nie odpowiadaj nic, tylko pospieszaj.
Czemu nie idziesz?
Lucyusz. Bo nie wiem, o, Pani,
Co mi masz zlecić.