Strona:Dzieła Wiliama Szekspira T. III.djvu/348

Ta strona została przepisana.
340
KRÓL HENRYK IV. CZĘŚĆ DRUGA.

Niechże najrychlej dojdzie go pociecha.

(Do Westmorlanda).

Uprzedź nas wszystkich w tem, kochany hrabio!

Falstaf. Dozwól mi mości książę, abym powracał taż samą drogą przez hrabstwo Glocester, a za przybyciem do dworu, racz wspomnieć o mnie zaszczytnie w swoim raporcie.

Książę Jan. Z Bogiem, Falstafie! nosząc imię wodza
Muszę cię wspomnieć lepiej niżliś godzien.

(Wychodzi).

Falstaf. Życzyłbym ci tylko dowcipu, to byłoby daleko lepsze od twojego dowództwa. Na honor, ten zimnokrwisty młodzik nie lubi mię bez żartu: nie podobna go w żaden sposób rozkołysać do śmiechu i niedziw, bo też to licho nie pija wina. Nie może być nigdy co ludzkiego z tych postnych chłopców: cienkie napoje i rybne stoły oziębiają im krew i powlekają, ich twarz jakimś tynkiem bladości, skąd pochodzi, że i po ożenieniu się bywają oni tylko ojcami córek i w ogólności są głupcami i arcy-tchórzami, czem być, możeby i niektórym z nas się dostało, jeślibyśmy nie uciekali się do środków ogrzewających. Dobry cheres sprawuje dwa następujące wyborne skutki. Idzie mi on naprzód do mózgu i osusza wszystkie głupie i gęste wyziewy, które go otaczają, czyni go pojętnym, żywym, wynalazczym, zwrotnym, ognistym i obfitym w powabne obrazy, które gdy będą za pośrednictwem głosu umieszczone na łonie języka, rodzą tu czysty jak złoto dowcip. Drugim nieocenionym przymiotem cheresu jest to, iż krew ogrzewa. Krew w swoim przyrodzonym stanie jest zimna i ciężko ruchoma, wątroba wtedy bywa biała, a nawet żółtawa i to są właśnie cechy małoduszności i tchórzostwa. Tu przybywa na pomoc cheres: ogrzewa on krew i wprawia ją w obieg od wewnętrznego ogniska do najdalszych krańców, oświeca twarz, która jak ogniostrażnica, uderza na trwogę po całem królestwie nazwanem „człowiekiem “ i w oka mgnieniu oddziały duchów żywotnych i innych wojsk królestwa ściągają się do swojego