Strona:Dzieła Wiliama Szekspira T. III.djvu/490

Ta strona została przepisana.

ucho niewczesnym wieściom i przepowiedniom. Przywodzi też z sobą Piotra z Pomfret, który tłumom prorokował, że Jan złoży koronę. Król Jan nakazuje powiesić go w samo południe dnia tego, który mu złowieszczo zapowiada.
A widząc teraz jedyny swój ratunek w rozgłoszeniu wiadomości, że Artur nie umarł, nakazuje Hubertowi, aby biegł co prędzej za lordami i przejednał ich tą wieścią. Ale wszystko zapóźno. Artur, korzystając z nieobecności Huberta, przemyśliwa o ucieczce. Odważywszy się na nią, spuszcza się z murów, lecz spada z nich i rozbija się o twarde głazy. Martwe jego ciało pierwsi znajdują lordowie, którzy przejęci do żywego, spieszą, by się połączyć z Delfinem.
Opuszczony przez możnych, przez lud, który mu wypowiada posłuszeństwo i na stronę francuską przechodzi, Jan ucieka się do ostatecznego ratunku, upokarza się przed legatem papieskim, uznaje się lennikiem Stolicy Apostolskiej.
Tymczasem zwycięstwo wszędzie otwiera Delfinowi wspaniały pochód. Całe hrabstwo Kent uległo. Londyn przyjął Delfina z wojskiem jak pożądanego gościa i władzcę. Wszyscy spieszą ofiarować usługi nowemu panu. Boli ich to niezmiernie, że, aby przywrócić pokój ojczyźnie, muszą służyć obcemu i przeciw własnym wojować rodakom, lecz innego nie widzą ratunką. Wtedy nadchodzi Pandulf i obwieszczając ukorzenie się Jana przed majestatem papieskim, wzywa Delfina do złożenia broni i zawarcia pokoju. Delfin się oburza, wyrzuca Pandulfowi, że on to rozdmuchał tę wojnę, on dał mu poznać jego prawa do korony angielskiej po śmierci Artura, a teraz gdy już kraj do połowy podbity, gdy wszędzie witają go jak swego króla, miałżeby odstąpić tak wielkiej wygranej.
Rozpozyna się więc tem zażartsza wojna. W pierwszej zaraz bitwie pod Bury, lubo Jan złożony nagłą chorobą schodzi z pola, wojsko jego jednak dotrzymuje kroku Francuzom, bo pomoc, której Delfin czekał, rozbiła się na morzu. Wystąpienie Pan-