Strona:Dzieła Wiliama Szekspira T. III.djvu/494

Ta strona została przepisana.

ronów francuskich i angielskich, a gdy ich prośbę odrzucono, ujęli za oręż. Widząc, że póty nie będzie miał spokoju, dopóki Artur żyje, idąc za zdaniem swych doradzców, wysłał dwóch zaufanych sobie ludzi do więzienia, gdzie Artur siedział pod strażą Huberta de Burgh, z rozkazem, aby go oczów pozbawili. Artur tak silnie oparł się jednemu z oprawców, (drugi wolał raczej zrzec się ojczyzny, niż wypełnić ten okropny rozkaz), tak wzruszającemi przemówił słowy, że Hubert de Burgh kazał zaniechać okrutnego zamiaru. Aby jednak nie wystawić się na gniew króla, a rokoszanom odjąć powód do dalszej wojny, rozgłosił, że Artur umarł ze smutku. Przez dni piętnaście wiadomość ta obiegała Francyę i Anglię, wszędzie po miastach i wsiach dzwoniono i modlono się za duszę młodego księcia. Rozgłoszono także, że zwłoki jego pochowane zostały w cysterskim klastorze św. Andrzeja.
Gdy przecież to nie uspokoiło Bretanii, ale owszem dodało nowego żywiołu powstańcom, którzy postanowili do upadłego mścić się śmierci swego pana, nie było innego ratunku jak ogłosić, że Artur żyje i ma się dobrze. Król nie tylko się nie gniewał, że nie spełniono jego rozkazu, lecz przeciwnie, mocno się z tego uradował, gdyż szemrania i gniewy coraz bardziej wzmagały się nawet między najgłówniejszymi jego stronnikami.
Co do śmierci Artura rozmaite są zdania. Jedni piszą, że chciał uciec i zeskakując utopił się w Sekwanie — drudzy, że umarł naturalną śmiercią, ze smutku — inni jeszcze, że król Jan kazał go potajemnie zamordować. Bądź co bądź wielkie padło na króla Jana podejrzenie.
Z powodu śmierci Artura wywiązała się znowu, między Janem a Filipem wojna we Francyi. W domu czekały Jana jeszcze większe kłopoty. Papież wybrał był Stefana Langton na stolicę arcybiskupią w Canterbury. Jan sprzeciwiał się i wręcz Rzymowi posłuszeństwo wypowiedział. Po wielokrotnych ostrzeżeniach, papież Inocenty III. rzucił nareszcie w r. 1208 in-