Nie żałowany, sam siebie poświęcę.
Chciałbym odwagi dowieść, o, bogowie,
Więcej, niżeli ten mój strój zapowie.
Dajcież mi, błagam, siły Leonata.
Wbrew światu, nową modę wnieść jam skory:
Wielkością małe uzacnić pozory.
Jachimo. Poczucie winy pozbawia mnie męstwa.
Jam pewną panię oczernił niegodnie,
Dziedziczkę tego państwa; dziś za karę
Osłabia mnie wiatr ziem jego; gdyby nie to,
Czyżby pokonał mnie ten chłop od roli
W rycerskim boju? Cześć, godność wrodzona —
Ciężarem hańby są dla mego łona.
Jeśli, Brytanio, o tyle twa szlachta
Przewyższa chłopa, jak on nas tu wali,
Chyba z bogami my się w walkę wdali!
Belaryusz. Stójcie! Korzystne mamy stanowisko.
Dzierżymy przełęcz; jedynie tchórzostwo
Rzuciło popłoch.
Gwideryusz i Arwiragus. Trzymajcie się jeno!
Lucyusz. Uciekaj z tłumu i ratuj się, chłopcze!
Druh rąbie druha, niesłychany zamęt...
Rzekłbyś, oślepło i pogłuchło wszystko.
Jachimo. To Brytańczykom przybył sukurs świeży.
Lucyusz. Szczególny obrót; posiłków nam trzeba,
Lub jak nie pyszni tył podamy wkrótce!