Strona:Dzieła Wiliama Szekspira T. IX.djvu/369

Ta strona została przepisana.
363
SZEKSPIR W KRYTYCE LITERACKIEJ.

nie wiele, a wyobraźnia i nastroje, jeżeli odzywają się tu i ówdzie, giną jak dalekie echa w akordach samoistnej poezyi.
Słowacki, w którego organizacyi przeważał żywioł wysoce poetycznej fantazyi, rozmiłował się, prawie że wyłącznie, w wyobraźni Szekspira, w uczuciach melancholijnych, które tak często i tak cudownie maluje. Tam nawet, gdzie podziwia w kreacyach jego potęgę, widzi się, że nie został ujęty genialną psychologią, nielitościwą analizą namiętności, głębią filozoficzną. Uderza go przedewszystkiem niezmierna wielkość, po za którą czuł to, co później Gerwinus określił, jako „jawę boskiej sprawiedliwości“. Na wodach Nilu, skąd roztaczał się widok na piramidy i obeliski, malujące się posępnie na tle perłowego lazuru, przypomina mu się Szekspir i cała galerya jego tytanów. Pisze:

Wyznam Ci, że mi widać głębiej i wyraźniej.
Gmachy stawiane myślą w krajach wyobraźni.
Jakże się piękną zdaje przy dumań pochodni
Makbet, ta granitowa piramida zbrodni!
Ludziom na nią wchodzącym, bledną z trwogi twarze,
Płaczesz nad piramidą nieszczęścia w Learze! —
Z niczego — a zazdrością już szatana bliski,
Otello, jak bodzące niebo obeliski.
Jeśli gmachy piramid miały otwór ciemny,
Skąd gwiazdy niebios człowiek wyśledzał tajemny;
W Szekspira gmachach równie zostawiona droga
Patrzącemu się oku na błękit i Boga.

W listach do matki tu i ówdzie wspomina o Szekspirze, a zawsze z krańcowem uwielbieniem. Nap. w liście z dnia 18. Grudnia 1834 r. donosi: „Szekspir i Dant są teraz moimi ukochanymi, i już tak jest od dwóch lat; im więcej się w obydwóch wczytuję, tem więcej widzę piękności“... Często, jeżeli mu trzeba farby do obrazu, posiłkuje się paletą Szekspira. „Tu jestem, żali się w jednym z listów, tak samotnym, że