Strona:Dzieła Wiliama Szekspira T. IX.djvu/395

Ta strona została przepisana.
389
SZEKSPIR W KRYTYCE LITERACKIEJ.

tej grupy zalicza: Wesołe Kumoszki z Windzoru, Dwóch panów z Werony, Koniec wieńczy dzieło, Upór poskromiony: pomija w nich poeta względy moralne i psychologiczne. W drugiej klasie występują „grupy bezpośrednią odziane powagą, okazujące prawdziwe życia znaczenie“. Tu umieszcza: Noc trzech króli, Próżne zabiegi miłości, Jak ci się podoba, Wiele hałasu o nic.
O charakterze komiczności Szekspira mniema, że o ile komedye jego z jednej strony wykazują, iż świat idealny ścisłą ma styczność z komicznością, o tyle z drugiej, świat śmieszności, wystawiony w ostrych i wydatnych rysach, nigdy nie przechodzi w próżną czczość.
W toku dalszym poświęca autor słów kilka sztukom, które nazywa fantastycznemi, a do których zalicza: Sen w wigilią Św. Jana, Burzę, Powiastkę Zimową. I w tych komedyach nie zapomina poeta o prawdziwej istocie człowieka. Poznajemy z jednej strony w rzeczywistem życiu tożsamość natury ludzkiej, we wszystkich zarówno pojawiających się wiekach, z drugiej natomiast widzimy w poetycznym świecie kształty, w zupełnem będące przeciwieństwie z otaczającą nas rzeczywistością. A jednak sztuka poety przeciwności te łączy w jedną harmonijną całość.

Z pojedyńczych dramatów zastanawia się nad „Snem w Wigilję Św. Jana“. Podziwia w tej sztuce bogactwo szczegółów i harmonijną całość; nazywa poematem alegorycznym, a za główną jej istotę uważa miłość, której wszystko podlega. W eterycznych postaciach duchów i wieszczek widzi uosobienia najdelikatniejszych i najskrytszych wewnętrznych uczuć, jakie budzą się w sercu człowieka podczas cichej, majowej nocy.[1]

  1. Dzwon literacki, 1846 t. II. „Kilka słów o komedyach Szekspira“ przez K. B(aliński?)