tłumaczy rozbudzoną wściekłością i wstydem z doznanej niewdzięczności córek. Za punkt kulminacyjny uważa scenę, w której Gloster tłumaczy nieobecność córki i księcia gwałtownością umysłu tegoż. „Na te słowa zawrzał Lir w głębiach duszy i bryznął pianą wściekłości11. Po tym wybuchu natura Lira przesila się. „Po starganiu sił fizycznych następuje upadek moralny starego króla“.
Kreśląc z kolei charaktery córek, w pierwszej widzi kobietę męską, samodzielną, istną Virago, drugiej przypisuje więcej kobiecego żywiołu, bierności; Kordelia zaś to ideał bohaterki, osnuty „na najczystszych żywiołach kobiecej natury“.
W całokształcie dramatu przez powiązanie epizodu Glostera z osobą króla występuje pewne zdwojenie akcyi. Wreszcie w rozwiązaniu tkwić ma „sąd tragiczny dosięgający całą krwawą i zużytą epokę czasu“.
Jeżeli objaśnienia te porównamy z tem, co o sztukach Szekspira, ich osobach i wogóle wszystkiem, co obejmują, u nas do owej chwili powiedziano, to znajdziemy wiele trafnych uwag. Niestety jednak, nie były one dziełem autora. Wszystkie poczynione nad Szekspirem spostrzeżenia wzięte są z Gerwinusa. Nie znaleźliśmy ani jednej oryginalnej myśli. Autor nie tylko streszcza niemieckiego krytyka, ale wprost tłumaczy.
Z innych prac z tego czasu zasługuje na uwagę recenzya Makbeta, danego po włosku na paryskiej scenie.[1] Rzecz sama, nad wyraz poetycznym napisana stylem, bierze sobie głównie za zadanie określić, jek zmienia się postać tej ponurej tragedyi w języku włoskim, bardziej na-
- ↑ Bibl. Warszaw. 1858 t. II. Kronika paryska.