szczególniej o niektórych scenach z Falstaffem. Wogóle jednak komedya ta jest tylko farsą.
Przedmiotu do „Wesołych kumoszek z Windsoru“ zaczerpnął poeta z tragedyi księcia brunświckiego, p. t. „Tragedya o cudzołożnicy“ tudzież z powieści włochów: Jana Fiorentina i Straparola. Tym razem, jak twierdzi autor, poeta bynajmniej nie uszlachetnił zaczerpniętego materyału. Ford nie odbiera zasłużonej kary, a zajście z koszem mniej razi w tragedyi, tam bowiem w miejscu otyłego Falstaffa występuje młody student, „który mógł się wygodnie w koszu ukryć“, tamten zaś „był w niebezpieczeństwie uduszenia się“.
W nowellach włoskich, przedmiot ten występuje w formie nierównie delikatniejszej. Ze Szekspir zdarzenia tam opowiedziane przeistoczył odpowiednio do ram farsy ludowej, było to rzeczą konieczną, ale „czy przeistoczenie podobnie delikatnej tkaniny poprzednika było godnem pióra wielkiego poety?“.
Uważają Szekspirowi za zasługę, że farsą „Wesołe kumoszki z Windsoru“ zbliżył się do sfer mieszczańskich. Autor sądzi przeciwnie, że farsa ta „wydaje się jakoby satyra na ówczesny stan mieszczański“. Sprawowanie się wszystkich niemal osób, ów bal bachowy, czarodziejki, gnomy, porwanie dziewczyny — „wszystko to są rzeczy, których samo wspomnienie przejąć może zgrozą uczciwego mieszczanina“. Jedyną światłą postacią na tle zbrukanem jest Anna. O kumoszkach zaś, paniach Ford i Page, powiada autor, że nie są bynajmniej wesołe, są to raczej złe kumoszki. Psota, jaką wyrządzają Falstaffowi, dostała mu się niezasłużenie.
W farsie tej, robi w końcu uwagę autor, sympatye poety leżą po stronie szlachty, czego dowodem postać Fentona, który łączy w sobie szlachetność, skromność, szczerość, uczciwość:
Strona:Dzieła Wiliama Szekspira T. IX.djvu/429
Ta strona została przepisana.
423
SZEKSPIR W KRYTYCE LITERACKIEJ.