Strona:Dzieła Wiliama Szekspira T. VII.djvu/94

Ta strona została przepisana.
86
KUPIEC WENECKI.

Że ten dependent, coś mu go dał waćpan,
Nigdy nie będzie miał na brodzie włosów.
Gracyano. Będzie miał, skoro do lat męskich dojdzie
Neryssa. Jeśli kobieta dojdzie do lat męskich.
Gracyano. Na honor, dałem go młodemu chłopcu,
Niedorostkowi, smarkaczowi, właśnie
Twojego wzrostu, chłopcu adwokata.
Ten chłystek tak się go naparł w nagrodę,
Że niepodobna mu było odmówić.
Porcya. Źleś waćpan zrobił, szczerze wyznać muszę,
Żeś się tak płocho rozłączył z najpierwszvm
Darem twej żony; z upominkiem, który
Ślub na twym palcu umieścił, a wiara
Powinna była doń przykuć na zawsze.
I jam mężowi memu dała pierścień,
I odebrałam od niego przysięgę,
Że się z nim nigdy nie rozstanie. Jakoż,
Tu wobec niego śmiało mogę ręczyć,
Żeby go nie zdjął, ani spuścił z palca,
Za wszystkie skarby świata. W rzeczy samej,
Mości Gracyano, dałeś swojej żonie
Powód do żalu bardzo wielki. Gdyby
Mnie to spotkało, tobym oszalała.
Bassanio (do siebie). Gotówbym sobie urżnąć lewą rękę,
I przysiądz, żem ten pierścień w walce stracił.
Gracyano. Signor Bassanio darował swój pierścień
Adwokatowi, który o takowy
Prosił go i w istocie nań zasłużył;
A jego piszczyk, dependent, za swoją
Pracę w pisaniu, zażądał mojego;
Tak zaś pryncypał, jak jego subaltern,
Nie chcieli przyjąć niczego innego
W dank swoich usług jak te dwa pierścionki.
Porcya. Jakiżto pierścień dałeś mu, mój mężu?
Przecież nie tamten, coś go miał odemnie?
Bassanio. Gdybym mógł kłamstwo dodawać do winy,
Tobym zaprzeczył temu; ale sama
Widzisz, o pani, brak tego pierścienia
Na moim palcu.