Strona:Dzieła Williama Shakspeare I tłum. Hołowiński.djvu/114

Ta strona została przepisana.
104
HAMLET.

„Padł wielki, pierzcha pólubieńców zgraja;
„Wstał biedny, wrogi w przyjaciół przestraja:
„Tak za fortuną miłość ślepo idzie.
„Kto ma dostatek ma przyjaciół wiele,
„Lecz ich fałszywość doświadczając w biedzie,
„Przez to ich zmienia na nieprzyjaciele.
„Ale powróćmy do zaczętej rzeczy:
„Spiera się z naszą chęcią przeznaczenie,
„Walka ta z czasem zamiar nasz zniweczy;
„Nasze są myśli, ale nie spełnienie:
„Myśl ta, ze nie chcesz wstąpić w drugie szluby,
„Umrze, jak umrze mąż co teraz luby.

TEATR. KRÓLOWA.

„Niech mię nie nosi ziemia, dzień nie świeci,
„Pokój i szczęście niech wiecznie odleci,
„Ufność, nadzieję niech na rozpacz zmienię,
„Cel niech klasztorne będzie mi więzienie,
„Wszystko od czego blednie szczęścia lice
„Niechaj me zburzy dobro i nadzieję,
„Niech zewsząd biją troski nawałnice,
„Gdy będę żoną, jak raz owdowieję.“

HAMLET, do Ofelii.

Jeśli złamie teraz. —

TEATR. KRÓL.

„Strasznie przysięgłaś. Zostaw mię na chwilę;
„Duch ociężały niechaj snem posilę.
„Tak czas oszukam.(śpi).

TEATR. KRÓLOWA.

Niech cię sen ukoi;
„Niech nas nieszczęście żadne nie rozdwoi!“

(Wychodzi).