Ta strona została przepisana.
108
HAMLET.
HORACIO.
Doskonale zauważyłem.
HAMLET.
Ha, ha! — Hej muzyka; hej do fletów. —
Nie w smak ta sztuka, król nieochotnie
Słuchał jéj. Może, —
(wchodzą: ROZENKRANC i GUILDENSTERN).
nie w smak istotnie.
Hej, muzyka!
GUILDENSTERN.
Łaskawy xiąże pozwoli sobie powiedzieć jedno słowo.
HAMLET.
Panie, choć całą historyę.
GUILDENSTERN.
Król, panie, —
HAMLET.
Dobrze, panie, co się z nim stało?
GUILDENSTERN.
Zamknął się w swoim pokoju dziwnie poruszony.
HAMLET.
Trunkiem, panie?
GUILDENSTERN.
Nie, xiąże, cholerycznym gniewem.
HAMLET.
Dalekobyś większą okazał roztropność, gdybyś o tém lekarza zawiadomił, bo co do mnie, jeślibym dał jemu na przeczyszczenie, mozeby wpadł w cholerę jeszcze silniejszą.
GUILDENSTERN.
Racz, łaskawy xiąże, uporządkować mowę i nie odskakiwać tak dziko od méj sprawy.
HAMLET.
Wcale nie jestem dziki; — mów.