Strona:Dzieła Williama Shakspeare I tłum. Hołowiński.djvu/137

Ta strona została przepisana.
127
AKT TRZECI.

Bo niezawodnie tylko królowa
Mądra, nadobna, czuła, uczciwa,
Od tej ropuchy i nietopérza
Tak mu potrzebne rzeczy ukrywa.
Wzgardź czuciem, zdradzaj, kto ci się zwierza,
Klatkę na wierzchu domu odemknij,
Ptaszki, jak sławna małpa, wypuszczaj,
Potém na próbę wciśnij się w klatkę,
Wtedy z nią spadniesz, szyję ukręcisz.

KRÓLOWA.

Bądź przekonany, jeśliby słowa
Były oddechem, oddech zaś życiem,
Tobym się pewnie życia wyrzekła;
By nie oddychać twą tajemnicą.

HAMLET.

W Anglią jadę; pani wiadomo?

KRÓLOWA.

Ach zapomniałam, tak ułożono.

HAMLET.

Pisma gotowe: szkolni koledzy, —
Ufam obydwom jako gadzinie, —
Niosą te pisma; drogę torują
Dla mnie i wiodą aż do zasadzki;
Niechaj działają; bo to igraszka
Gdy się podkopnik własną petardą
W górę wysadzi: źle zamyślają,
Ale położę niżéj kontrminę,
Wtedy polecą aż do xiężyca:
Nader przyjemnie kiedy nawzajem