Jeśli się przyda chwalić co znikło,
Cnota jéj rajska, stojąc na szczycie
Czasu naszego, powoływała
Z sobą do walki w doskonałościach: —
Ale się pomszczę!
Myśl ta spoczynku niech ci nie miesza:
Nie sądź że słabej jestem natury,
Abym dozwolił niebezpieczeństwu
Trząść mię za brodę i miał to za nic:
Wkrotce i więcéj dowiesz się o tém:
Ciebie i ojca twego kochałem;
Wnet się spodziewam tobie pokazać, —
Co za nowiny?
Listy Hamleta.
Oto do króla, ten do królowéj.
Listy Hamleta! Któż je tu przyniósł?
Majtki, jak mówią, bom ich nie widział; Dał mi Klaudio, który te listy Od nich otrzymał. </poem>
Proszę posłuchać. —
Zostaw nas. (Wychodzi posłaniec)
„Wielki i potężny panie, dowiesz się żem nagi wylądował do pańskiego królestwa. Jutro będę prosił o pozwolenie stawienia się przed waszém królewskiém obliczem: