Ta strona została przepisana.
234
ROMEO I JULIA.
SCENA TRZECIA.
(Pokój w domu Kapuleta).
Wchodzą: PANI KAPULET i MAMKA.
PANI KAPULET.
Gdzie moja córka? Mamko! zawołaj.
MAMKA.
Na me panieństwo, w roku dwunastym, —
Jąbym wołała. — Ptaszku! aniołku!
Jezusie! kędyż dziewcze? — Juluniu!
(wchodzi JULIA).
JULIA.
Co tam, kto woła?
MAMKA.
Twoja matka.
JULIA.
Pani, tu jestem; jaka twa wola?
PANI KAPULET.
Rzecz idzie: — Mamko odejdź na czasek,
Skrycie pomówim. — Zawróć się mamko!
Możesz, zważyłam, słuchać rozmowy.
Wiesz, moja córka w pięknym już wieku,
MAMKA.
Lata jej powiem co do godziny.
PANI KAPULET.
Nie ma cztérnastu.
MAMKA.
Nié ma cztérnastu w zakład oddaję
Zębów cztérnaście: — Tylkoż ma bieda,
Nié mam jak cztéry, — ile do święta
Piotra w okowach?