Strona:Dzieła Williama Shakspeare I tłum. Hołowiński.djvu/262

Ta strona została przepisana.
252
ROMEO I JULIA.
JULIA.

Tych wierszy ten mię nauczył,
Z którym tańczyłam.(słychać wołanie Julii.)

MAMKA.

Idziém tej chwili.
Chodźmy ju z goście bal opuścili. — (wychodzą.)

(wchodzi CHÓR.)

Staréj miłości grób się otwierał,
Gdy jéj dziedziczką zostać chce młoda;
Wdzięków, dla których młodzian umierał,
Z Julią mierząc zgasła uroda.
Już się oboje wnet zakochali,
Wejrzeń czarami serca ujęte;
Ten się przed wrogiem mniemanym żali,
Z wędki miłości ta kradnie nętę.
Nie ma przystępu, miany za wroga,
Zwykłe kochankom zlac obietnice;
Z równą miłością cięższa jéj droga
Ujrzeć nowego kochanka lice.
Czas pory, miłość mocy użyczy,
Znajdą w katuszach zbytek słodyczy.

(wychodzą.)