Strona:Dzieła Williama Shakspeare I tłum. Hołowiński.djvu/341

Ta strona została przepisana.
331
AKT CZWARTY.
JULIA.

Mamko do mego pójdziesz pokoju,
Wybór pomożesz takiego stroju,
Jaki potrzebny będzie na jutro.

PANI KAPULET.

Odłóż do czwartku, będzie dość czasu.

KAPULET.

Idźże z nią, mamko; — jutro do szlubu.

(wychodzą Julia i Mamka.)
PANI KAPULET.

Przygotowania krótkie są chwile;
Prawie ściemniało.

KAPULET.

Ja się zawinę,
Wszystko najlepiéj pójdzie nam, żono:
Pośpiesz do Julki, pomóż do stroju;
Dzisiaj nie zasnę; — niech sam zostanę;
Wyjdę tą razą na gospodynię. —
Hej! — wszyscy poszli: dobrze pospieszę
Wnet do Hrabiego, aby na jutro
Został gotowy; lżéj mi na sercu,
Gdy to uparte zgadza się dziéwcze.

(wychodzą.)
SCENA TRZECIA.
(Pokój Julii.)
Wchodzi JULIA i MAMKA.
JULIA.

Tak, strój najlepszy: — Mamko kochana,
Proszę cię zostaw samą téj nocy;