Strona:Dzieła Williama Shakspeare I tłum. Hołowiński.djvu/343

Ta strona została przepisana.
333
AKT CZWARTY.

Jeśli trucizna, którą zakonnik
Chytrze podsunął, aby mię zgubił,
Hańbę tym szlubem bojąc się ściągnąć,
Gdyż Romeowi wprzód mię poszlubił?
Lękam się tego: lecz tak nie sądzę
O świątobliwéj ciągle osobie:
Tyle krzywdzące myśli porzucę. —
Jakże; gdy będę złożoną w grobie,
Jeśli się piérwéj jeszcze ocucę
Nim przyjdzie zbawić Romeo drogi?
Taki wypadek okropność trwogi!
Bo się uduszę w sklepie grobowym,
Ust pieczar brzydkich dechem niezdrowym:
Umrę nim przyjdzie Romeo drogi!
Jeśli żyć będę, czyż niepodobna,
Że noc ze śmiercią swoim obrazem
I miéjsca tego okropność razem, —
Jak sklep grobowy oddawne składy,
Kędy od wielu wieków się mieszczą
Wszystkie pomarłe moje naddziady;
Gdzie zbroczon Tybalt w grobowcu świéży,
W swoim całunie zbroczony leży;
Kędy co nocy, jak chodzą słuchy,
W pewne godziny powstają duchy;
Biada mi biada! czyż nie podobna,
Że mię za nadto wcześnie obudzi
Wyziéw obrzydły, albo-li krzyki,
Jako przy rwaniu pokrzyku zioła,[1]

  1. Oprócz innych dziwnych własności pokrzyku, jeszcze mu to przyznają, że przy rwaniu wydaje krzyk, co słuchających przy-