Co słuchających wprawia w szał ludzi; —
O gdv się ocknę rozum utracę,
Strachy potworne mając do koła;
Z przodków kościami poigram w szale,
Wyrwę Tybalta z grobu pościeli,
Dziada piszczelą wściekła w zapale
Jakoby pałką łeb swój rozwalę.
Patrzaj, ach widzę ducha krewnego,
Szuka Romea, który mu ciało
Przeszył rapirem: — Stój, stój, Tybalcie!
Idę Romeo! piję do ciebie.
Mamko, weź klucze, przynieś korzenie.
Pigwy, daktylów w kuchni żądają.
Wstać, wstać! podwakroc kogut wzniósł pienie,
Już na pacierze dzwonią, już czwarta: —
wodzi do szaleństwa. Utrzymują, że rośnie na mogiłach ludzi straconych za popełnione zbrodnie i że ciało tych winowajców wydaje tę roślinę obdarzoną życiem. I u nas wiele baśni o tem zielu; mówią, że kto kopie korzenie jego, to krzyknie: stąd też wzięto swoje nazwanie.