Ta strona została przepisana.
359
AKT PIĄTY.
XIĄŻE.
Co to za trwoga? jakie-to wrzaski?
PIERWSZY STRAŻNIK.
Władzco, tu leży Parys zabity;
Martwy Romeo; Julia zmarła,
Ciepła i nowo zamordowana.
XIĄŻE.
Śledzić, jak brzydki mord się popełnił.
PIERWSZY STRAŻNIK.
Tu jest zakonnik z Romea sługą;
Z instrumentami do otworzenia
Tego grobowca.
KAPULET.
W krwi nasza córka! Nieba! O żono!
Miecz się pomylił, — jego mieszkanie
Próżne przy boku tego Montega, —
Wbity nieszczęściem w córki méj łono.
PANI KAPULET.
Biada! ten widok śmierci jak dzwon,
Co méj starości zwiastuje zgon.
(wchodzi MONTEGO i inni.)
XIĄŻE.
Przystąp, Montego, z boleścią serca
Widziéć jak zasnął twój spadkobierca.
MONTEGO.
Żona skonała nocy téj, biada!
Syna wygnanie dech jéj przerwało:
Na moję starość jakież to spada.
Znowu nieszczęście.