Ta strona została przepisana.
363
AKT PIĄTY.
Zabić miłością wasze wesele?
A ja, żem oczy zamykał na to,
Gdy się kłócili moi poddani,
Jestem skarany dwóch krewnych stratą. —
Wszyscy skarani. —
KAPULET.
Bracie Montego, podaj mi rękę;
Takie méj córki wiano, bo więcéj
Żądać nie mogę.
MONTEGO.
Więcej dać mogę,
Wzniosę ze złota postać jéj drogę;
Póki nie zginie imie Werony
Ceny podobnéj posąg nie stanie,
Jak wiernéj Julee będzie wzniesiony.
KAPULET.
Równie bogaty obok swéj żony
Stanie w posągu Romeo młody;
Biedne ofiary naszéj niezgody!
XIĄŻE.
Ranek ten ojcem posępnej zgodzie;
Słońce ze smutku kryje się z twarzą;
Chodźmy pomówić o tej przygodzie;
Jednym przebaczą, drugich ukarzą.