Strona:Dzieła Williama Shakspeare I tłum. Hołowiński.djvu/402

Ta strona została przepisana.
392
SEN W WIGILIĄ Ś. JANA.
NIEBORAK.

Jestem, Pietrze Toporze.

TOPOR.

Robercie Nieboraku będziesz groł rolę matki Tisby. — Tomasz Ryj, kotlarz.

RYJ.

Jestem, Pietrze Toporze.

TOPOR.

Przedstawisz ojca Pyrama; ja sam ojca Tisby, a Strug stolarz Lwa. Otóż spodziéwam się, że dobrze podzielone role.

STRUG.

Czy masz napisaną lwa rolę? — jeśli masz, proszę cię daj wcześniej bo u mnie pamięć tępa.

TOPOR.

Och, możesz improwizować, bo tylko oto rzecz idzie, aby ryczéć.

WĄTEK.

Pozwólcie, że będę także grał lwa; tak zaryczę, że serce słuchaczów dziwnie się uweseli; tak zaryczę, że sam xiąże powié: niech jeszcze ryczy, niech jeszcze ryczy.

TOPOR.

Jeśli za nadto rykniesz i przestraszysz xiężnę i panie tak, że aż narobią krzyku, to niezawodnie tego dość będzie, aby nas wszystkich powiesili.

WSZYSCY.

Wszystkich co do mulki synów naszych matek za to powieszą.

WATEK.

Zgadzam się, przyjaciele, że za przestraszenie pań aż do stracenia przytomności, bez żadnego skrupułu wszystkich