Strona:Dzieła Williama Shakspeare I tłum. Hołowiński.djvu/419

Ta strona została przepisana.
409
AKT DRUGI.
II.
DRUGI DUCH.

Świerszczu w inną stronę skacz!
Robak, ślimak, krówka szara,
Pająk kosarz, pająk tkacz,
Od królowéj naszéj wara!

CHÓR.

Słowik pieniem niech rozczula,
Niechaj nóci słodkie lula;
Lula, lula, lula, lula;
Żadne mary,
Niech nie szkodzą żonie króla;
Na dobranoc, lula, lula.

PIERWSZY DUCH.

Spi, do pracy teraz biedz,
Jeden w górze musi strzedz.

(wychodzą duchy. Titania spi.)
(wchodzi OBERON.)
OBERON, wyciska sok kwiatu na powieki Titanii.

Co obaczysz przebudzona
W tém się kochaj jak szalona,
Niech z miłości serce kona:
Czy niedźwiedzia, rysia, zbika,
Czy lamparta, albo dzika;
Jakie ujrzysz widowisko
Daj kochanka mu nazwisko;
Zbudź się gdy rzecz podła blisko. (wychodzi.)

(wchodzą LYZANDER i HERMIA.)