Strona:Dzieła Williama Shakspeare I tłum. Hołowiński.djvu/51

Ta strona została przepisana.
41
AKT PIERWSZY.
MARCELLUS.

Chodźmy, bo słuchać w tém nie wypada.

HORACIO.

Za nim. — jakowyż weźmie to koniec?

MARCELLUS.

 Coś zepsutego w Danii Stanach.

HORACIO.

Boże to popraw!

MARCELLUS.

Za nim pospieszmy.

(wychodzą).


SCENA PIĄTA.
(Więcéj odległa część krużganków).
Wchodzą DUCH i HAMLET.
HAMLET.

Kędy mię wiedziesz? mów, już nie pójdę.

DUCH.

Zważaj.

HAMLET.

Uważam.

DUCH.

Czas prawie przyszedł,
Kiedy w dręczące siarki płomienie
Muszę powrócić.

HAMLET.

Ach biedny Duchu!

DUCH.

Litość powstrzymaj, tylko mię słuchaj,
Co ci odsłonię.