W grobie?
W rzeczy saméj, byłoby to zupełnie przemienić awrę. — (na stronie) Jakże są czasem uderzające jego odpowiedzi! Tę szczęśliwą własność często posiada szaleństwo, na którą zdrowy rozum nigdy się tak pomyślnie nie zdobędzie. Opuszczę go i postaram się jak najprędzej sprowadzić z nim córkę moję. — Najdostojniejszy xiąże, śmiem najpokorniej prosić o pozwolenie odejścia.
O cobyśkolwiek prosił mogę najchętniéj z tem się rozstać prócz życia, prócz życia, prócz życia.
Bywaj zdrów, xiąże.
Jakże nudni starzy głupcy!
Szukacie xięcia Hamleta; oto jest.
Szczęść Boże panu!
Mój dostojny xiąże! —
Mój najdroższy xiąże! —
Moi najlepsi przyjaciele! Jakże się masz Guildensternie! Ach Rozenkranc! Dobre chłopcy, jakże się wam powodzi?
Jak pospolitym dzieciom tej ziemi.