Króla Londynu, w utrapień godzinie.
Ach, czyż nieszczęsna na tom się rodziła,
Bym Bolingbroka tryumf ozdobiła?
Bodaj w ogrodzie twym za twe nowiny
Nigdy nie dały ziarna twe rośliny!
Ogrodnik. Gdyby to mogło twoje zmniejszyć smutki,
Chętniebym poniósł przekleństw twoich skutki.
Tu łza jej padła, tu rutę posieję,
W gorzki kwiat smutku niech gorycz swą zieje:
Na łzą królowej pokropionej grzędzie
Smutku kwiat blady, ruta kwitnąć będzie.
Boling. Gdzie Bagot? Niechaj stawi się przed nami.
Opowiedz teraz śmiało i otwarcie,
Co ci wiadome o Gloucestera śmierci.
Kto z królem knował, kto później wykonał
Krwawe rozkazy przedwczesnego zgonu?
Bagot. Racz więc przedemną lorda Aumerle stawie.
Boling. Wystąp, kuzynie, i w twarz jego spojrzej.
Bagot. Wiem, że twój język zbyt śmiały, milordzie,
Byś słowom kiedyś wymówionym przeczył.
W strasznym dniu knowań na Gloucestera życie