Książę. Przyjmuję chętnie twoje zaprosiny.
Drom. z S. Czy mam z okrętu odebrać bagaże?
Ant. z Ef. Jakie bagaże poniosłeś na okręt?
Drom. z S. Twoje bagaże, panie, z pod Centaura.
Ant. z Syr. Do mnie on mówi; ja panem twym, Dromio.
Chodź ze mną, później zajmiem się tą sprawą.
Uściskaj brata, ciesz się, żeś go znalazł.
Drom. z S. Tłusty przyjaciel w domu twego pana
Dziś mnie za ciebie wspaniale traktował;
Odtąd to siostra moja a nie żona.
Drom. z Ef. Zdasz mi się mojem zwierciadłem, nie bratem,
I z ciebie wnoszę, że mam piękny buziak.
Czy chcesz zobaczyć, jak tam stoi uczta?
Drom. z S. Zrobię, co każesz, boś starszym jest bratem.
Drom. z Ef. Jest to pytanie; jakże je rozwiązać?
Drom. z S. Pociągnijmy węzełki o starszeństwo; tymczasem bądź moim przewodnikiem i prowadź mnie na ucztę.
Drom. z Ef. Wyszliśmy razem na świat, jak bliźnięta,
Idźmyż jak bracia, a nie jak gąsięta. (Wychodzą).