Strona:Dzieła dramatyczne Williama Shakespeare T. 10.djvu/166

Ta strona została przepisana.

„Panie, rzekła, jestem biedną, nieszczęśliwą żoną twoją, która, abyś ty mógł powrócić i zamieszkać w swym domu, poszła długo włóczyć się po świecie. Wzywam cię, na imię Boże, abyś mi dotrzymał tych dwóch warunków, które mi dwaj twoi rycerze przynieśli od ciebie, bo oto na ręku mojem nie jednego, ale dwu trzymam synów twoich, i pierścień także. Czas więc, abym wedle przyrzeczenia twego, przyjętą została, jako żona twoja“.
Hrabia słysząc to, zdumiał się wielce, poznał pierścień, jakoteż dzieci, które do niego były podobne, a zatem rzekł: „Jakże się to stać mogło?“
„Tedy hrabina z wielkiem podziwieniem hrabiego i wszystkich tam przytomnych, opowiedziała z kolei, jak się to wszystko stało, a hrabia uznawszy, że mówiła prawdę, widząc wytrwałość jej i rozum, a tak pięknych dwóch chłopaków, jako też dla dotrzymania, co był przyrzekł, a przypodobania się swym poddanym i paniom, co go prosiły wszystkie, aby ją odtąd przyjął za władną małżonkę prawą, a dwu chłopców za swe dzieci — kazawszy wdziać na nią suknie przyzwoite, z wielką pociechą tych, co tam byli, i wszystkich swych poddanych, co się o tem dowiedzieli, nietylko tego dnia, ale przez kilka dni następnych uczty dawał wielkie, i odtąd kochał ją i szanował jak żonę. A była mu bardzo drogą“.
Z tej to, włoskiej znowu powieści, w której pańsko-szlachecka buta córką doktora pomiata, a zwyciężoną jest w końcu charakterem jej i rozumem, Szekspir dramat swój utworzył. Choć sam szlachcic i przyjaciel panów, poeta wiernym jest uczuciu ludzkiemu i stanął w obronie, jeśli nie praw człowieka, to prawa inteligencyi i wychowania. Jakiekolwiek jest pochodzenie Heleny, urodzenie jej, prawo do równości z wyższemi klasami społeczeństwa, daje jej głównie w myśli poety, nie piękność jej, nie miłość, ale umysł wykształcony, wychowanie, nauka. Treść się cudownie nadawała do tej myśli szlachectwo czyniącej zależnem od zasługi i wykształcenia, myśli, której u nas współcześnie bronił Klonowicz, dowodząc, że krew bez cnoty nie waży nic, a tarcza przodków nowemi zasługi obmywaną być ma, by nie rdzewiała.