Parolles. Masz racyę; jakbyś powiedział — człowiek pewny —
Lafeu. Niepewny życia a pewny śmierci.
Parolles. Mówisz doskonale; chciałem właśnie to samo powiedzieć.
Lafeu. Mogę więc bez kłamstwa powiedzieć: to nowa rzecz dla świata.
Parolles. Tak jest bez wątpienia; jeśli chcesz to zobaczyć, czytaj — no, jak się to nazywa?
Lafeu. Widowisko niebieskiej siły w ziemskiem narzędziu.
Parolles. Właśnie; chciałem właśnie to samo powiedzieć.
Lafeu. Sam delfin nie czerstwiejszy; mówię to pod pewnym względem.
Parolles. Kto zaprzeczy, że to rzecz dziwna, rzecz arcydziwna, mówiąc krótko a węzłowato. Musi to być człowiek w zbrodni zatwardziały, który nie chce w tem widzieć —
Lafeu. Bożego palca.
Parolles. Właśnie, bożego palca.
Lafeu. W słabem —
Parolles. A kruchem narzędziu wielka potęga, wielka transcendentalność, której należy nam użyć na co innego jeszcze, prócz wyleczenia monarchy; jak naprzykład, żebyśmy zostali —
Lafeu. Wdzięczni na zawsze.
Parolles. Właśnie chciałem to samo powiedzieć. Mówisz jak z książki. Król nadchodzi.
Lafeu. Zdrów jak ryba, jakby powiedział Holender. Tem serdeczniej będę odtąd kochał tę dziewczynę tak długo, jak długo mi jeden ząb w gębie zostanie. Mógłby ją poprowadzić do tańca.
Parolles. Mort du vinaigre! czy to nie Helena?
Lafeu. Tak myślę, Bóg mi świadkiem.
Król. Idź i dwór cały przywołaj tu do mnie.
Usiądź, doktorze, przy twym pacyencie;
Od zdrowej ręki, której przywróciłeś