Strona:Dzieła dramatyczne Williama Shakespeare T. 10.djvu/242

Ta strona została przepisana.

Bierz z góry, bo szeląga nie dostaniesz potem.
Szczęśliwa, co starego żołnierza rad słucha:
Bierz męża za kochanka, nie kochaj dzieciucha.
Hrabia dudek, a na to dowód mam niezbity;
Gdy z góry nie zapłaci, możesz spalić kwity.
Twój wierny, jak ci nieraz szepnął już do ucha,
Parolles“.
Bertram.  Puszczę go przez rózgi całej armii z temi wierszami na czole.
2 Pan.  To twój serdeczny przyjaciel, pierwszorzędny lingwista, potężnoramienny rycerz!
Bertram.  Dotąd mogłem znosić wszystko prócz widoku kota; teraz człowiek ten będzie dla mnie kotem.
1 Żołn.  Widzę z oczu mego generała, że będziesz dyndał, mopanku.
Parolles.  Życie! daruj mi tylko życie! Nie, żebym lękał się śmierci, ale grzechy moje tak są mnogie, że chciałbym spędzić na pokucie resztę dni przeznaczonych mi przez naturę. Daruj mi tylko życie! W turmie w kajdanach, wszędzie, byle żyć tylko!
1 Żołn.  Zobaczymy, co będzie można zrobić, jeśli będziesz szczery w wyznaniu. Wróćmy więc do kapitana Dumain. Powiedziałeś już, co mniemasz o jego powadze u księcia i o jego męstwie; powiedz teraz, co myślisz o jego uczciwości?
Parolles.  On gotów ukraść jaje w klasztorze. Co do porwań i gwałtów, to drugi Nessus. Prawidłem u niego nie dotrzymywać przysiąg; w łamaniu ich przeszedł Herkulesa. Tak płynnie ci kłamie, że prawda głupstwem ci się wyda. Pijaństwo najlepszą jego cnotą; co dzień pijany jak Świnia; przynajmniej kiedy zaśnie, nie robi krzywdy, chyba swoim prześcieradłom; wiedzą o tem ludzie, kładą go też na barłogu. Niewiele mogę dodać co do jego uczciwości: ma on wszystko, czego uczciwy człowiek mieć nie powinien, a co uczciwy człowiek mieć powinien, na wszystkiem mu zbywa.
1 Pan.  Człowiek ten zaczyna mi się podobać.
Bertram.  Dlatego, że tak dobrze uczciwość twoją odmalował?