Strona:Dzieła dramatyczne Williama Shakespeare T. 10.djvu/312

Ta strona została przepisana.
—   302   —

Spieszak.  Item mówi z trudnością.
Lanca.  A ty hultaju! Wpisywać to między jej wady! Mówić z trudnością jest jedyną kobiecą cnotą. Wykreśl mi te słowa co prędzej, a zapisz je jako najpierwszą jej cnotę.
Spieszak.  Item jest dumna.
Lanca.  I to mi wykreśl, bo to Ewy spuścizna, której niepodobna jej odebrać.
Spieszak.  Item nie ma zębów.
Lanca.  Nie troszczę się o to; lubię przylepkę.
Spieszak.  Item jest zjadliwa.
Lanca.  Na szczęście nie ma zębów, żeby kąsać.
Spieszak.  Item zakrapia się często likworem.
Lanca.  Dobrze robi, jeśli likwor jest dobry. Gdyby nie ona, to jabym się nim zakropił, boć dla użytku stworzył Pan Bóg dobre rzeczy.
Spieszak.  Item jest za szczodrą.
Lanca.  Nie może być szczodrą językiem, bo stoi zapisane, że mówi z trudnością; nie będzie szczodrą sakiewką, bo będę trzymał sakiewkę pod kluczem; co do reszty, niech sobie będzie i szczodrą, trudno temu poradzić. Kontynuj!
Spieszak.  Item ma więcej włosów niż mózgu, więcej wad niż włosów, więcej pieniędzy niż wad.
Lanca.  Poczekaj! Biorę ją. Była moją i niemoją, dwa lub trzy razy w tym artykule. Odczytaj go raz jeszcze.
Spieszak.  Item ma więcej włosów niż mózgu.
Lanca.  Więcej włosów niż mózgu; być może, zaraz ci tego dowiodę. Solniczka osłania sól, musi więc być większa od soli; włosy osłaniają mózg, musi ich być więcej niż mózgu, bo co obejmuje większe od tego co objęte. Co dalej?
Spieszak.  Więcej wad niż włosów.
Lanca.  To rzecz potworna! Gdyby tego nie było w regestrze!
Spieszak.  A więcej pieniędzy niż wad.
Lanca.  Te słowa dodają wdzięku wszystkim wadom. Na tem więc stanęło, — biorę ją. Jeśli więc przyjdzie do ślubu, a niema w tem nic niepodobnego —