Hero. Nadzwyczaj melancholiczny ma charakter.
Beatryx. Doskonały byłby to człowiek, któryby środek trzymał między nim a Benedykiem. Jeden zbyt podobny do obrazka, nic nie mówi, drugi, jak najstarszy syn jejmości, ciągle paple.
Leonato. Tak więc pół języka signor Benedyka w gębie księcia Juana, a pół melancholii księcia Juana w twarzy signor Benedyka —
Beatryx. A do tego piękna stopa i pewna noga, wujaszku, i mieszek nie pusty, taki mężczyzna podbiłby serce każdej kobiety, byle na jej względy potrafił zarobić.
Leonato. Na uczciwość, synowico, nie znajdziesz nigdy męża, jeśli tak będziesz ciągle siekła językiem.
Antonio. Zbyt złośliwa, na honor.
Beatryx. Zbyt złośliwa, to więcej niż zła; ja też zmniejszę złe dane od Boga; bo powiedziano jest: złej krowie Bóg daje krótkie rogi, ale krowie zbyt złośliwej nie da żadnych.
Leonato. Że więc jesteś zbyt złośliwą, Bóg nie da ci rogów.
Beatryx. Bez wątpienia, jeśli mi nie da męża, błogosławieństwo, o które go co wieczór i co rano na kolanach proszę. Panie! nie mogłabym znieść męża z brodą na twarzy; wolałabym raczej spać na wełnie.
Leonato. Możesz dostać męża bez brody.
Beatryx. A cóżbym mogła z nim zrobić? Ubrać go w moje suknie i zrobić go moją pokojówką. Kto ma brodę, jest więcej niż dzieciuch, a kto jej nie ma, mniej jest niż mąż; a kto jest więcej niż dzieciuch, nie jest dla mnie, a kto jest mniej niż mąż, nie jestem dla niego. Gotowa więc jestem przyjąć szóstak jako zadatek od niedźwiednika i wszystkie jego małpy zaprowadzić do piekła[1].
Leonato. Do piekła więc pójdziesz?
Beatryx. Nie, tylko do bram piekielnych. Tam, na moje spotkanie wyjdzie dyabeł, stary rogal, z rogami na czole
- ↑ Stare panny, wedle dawnego angielskiego przysłowia, po śmierci prowadziły małpy do piekła.