nie miesza się tu i nie psuje jasnej harmonii, wesołej kartki mięsopustnej. Ta noc dwunasta, to już mięsopustu początek i wszystkich szałów, jakie on z sobą prowadził.
Nic wdzięczniejszego nad ten szereg figur, wywołanych przez poetę, bo nawet realizm komicznych żywiołów wcale nie razi, nie odbija zbyt ostro, zlewa się tonami pośrednimi z drugą połową poetyczną, idealną. Nic zbyt rubasznego i gminnego nie weszło do tego obrazka.
Wiola i Sebastyan, siostra i brat, bliźnięta... mimowoli znowu na pamięć nam przywodzą, że pierworodne dzieci poety były to Judyth i Hamnet, bliźnięta jak one... Podanie o owym bracie i siostrze, tak do siebie podobnych, jak Menechmy Plauta, jest znowu włoskiego pochodzenia.
Do Włoch, handlowych, artystycznych, pełnych życia, które ściągały zewsząd chciwych i ciekawych ludzi, zbiegały się też podania i historye z całej ziemi. Stosunki Wenecyi, Genui i miast portowych włoskich ze Wschodem, wiodły tu razem ludzi i powieści, a życie bujne, wrzawliwe, potrzebowało się wyrażać nietylko czynem, ale od czynów jeszcze fantastyczniejszem słowem. Nigdzie wschodnie podanie nie rozkwitło też świetniej, niż we Włoszech i Hiszpanii, krajach obu, w których fantazya wschodnia kolonizowała się, aby na tym gruncie, pod tem niebem, rozrastała się i kwitła na nowo. Tysiąc nocy, przemieniały się tu w powieści Bokkacyusza, Bandello’na, Fiorentino’a i tylu innych, a jak zasadzone pomarańcze zdawały się autochtonami, tak zasiane legendy można było wziąć za miejscowe. Treść tego dramatu, bardzo grubymi narzuconą rysami, daje też Włoch. Math. Bandello (Novelle. Part. 1. nov. 36), jako zdarzenie prawdziwe.
Miało to być w roku 1527, w czasie zdobycia i łupieży Rzymu przez Niemców i Hiszpanów, pod hetmaństwem księcia de Bourbon. Wśród zaburzenia tego, bogaty kupiec z Chiese, niejaki Ambrogio Nani, z dwojgiem dzieci wzięty był w niewolę. Syn się nazywał Paolo, córka Nicuola, a były tak do siebie podobne, że je odróżnić przychodziło z trudnością. Ambrogio wymknąć się zdołał. Paolo wzięty przez jakiegoś Niemca, zawieziony był do Neapolu i zniknął z oczu. Nicuola, którą dwóch Hiszpanów pochwyciło, została przez ojca wykupioną
Strona:Dzieła dramatyczne Williama Shakespeare T. 11.djvu/178
Ta strona została uwierzytelniona.
— 168 —