mansach i powieściach i wyraża się: „romanse wynalazł Belzebuth, pisze je Lucyper, upoważnia druk Pluton, drukuje Cerber, a sprzedają i roznoszą po świecie Furye.“ Inny tegoż rodzaju pamflecista Stephen Gosson, nawrócony z pisarza dramatycznego na purytanina, w roku 1597, napisał „Szkołę nadużyć, zawierającą (sic) przyjemne besztanie poetów, komedyantów, błaznów i wszelkiego innego robactwa rzeczypospolitej“.
Wracając od Malwolia do innych osób wchodzących do komedyi, podnieść jeszcze należy charakter Antonia, który przypomina imiennika swojego w Kupcu weneckim.
Ściśle oznaczyć trudno, kiedy komedya ta była napisaną, Meres jej nie wspomina. Wystawiona była w roku 1602 w lutym, na Gromniczną, w Middle Temple w Londynie, w czasie jakiejś uroczystości prawników. John Mannigham pisze o niej w dzienniku swym: „Na naszą uroczystość mieliśmy teatralną sztukę: Wieczór Trzech Króli, czyli Co sobie chcecie, nazwaną. Bardzo podobna do Komedyi omyłek, albo do Menechmów Plautus’a, ale najpodobniejsza do włoskiej komedyi Inganni. Doskonały figiel, gdy w marszałka dworu wmawiają, że jego pani, wdowa (?) hrabina, w nim się zakochała; naśladują niby list od tej damy w którym stoi, co się jej w nim najlepiej podoba, przypisując mu, jak się ma obchodzić, ubrać, śmiać i t. p. A gdy on to wykonywa, dają jej do zrozumienia, że zwaryował itd“.
W całej komedyi to go jakoś najmocniej zajęło. Sytuacye komiczne, zawsze dla ogółu najzrozumialszemi bywają... pieprzno a słono dawać mu potrzeba. Godna uwagi, że sądy współczesnych o poecie, mało co nad ten poziom wychodzą, trzeba było lat kilkuset, aby piękności zawarte w dziełach w całym zajaśniały blasku.