Strona:Dzieła dramatyczne Williama Shakespeare T. 12.djvu/178

Ta strona została skorygowana.
—   168   —

Dekret ten, (nie spodziewając się, aby był tak nieprzyjemny) czytają publicznie. Królowi zadana zdrada nadzwyczaj staje się bolesną, ale szanując Apollina, przeprasza żonę pokrzywdzoną i obiecuje poprawę. Wtem, kara bogów, posłaniec wpada z oznajmieniem, że syn króla, Garinter, umarł nagle. Królowa, posłyszawszy to, pada na wznak, mdleje i umiera. Tym sposobem król czeski skarany jest za niesłuszne żony posądzenie.
Dziecię rzucone, jak Mojżesz, w skorupce jakiejś na wodę, przepływa szczęśliwie od brzegów Czech do Sycylii, i tam je stary pastuch, Porrus, poławia, wychowując jak własne dziecię, pod imieniem Faunii. Pilnuje ona trzody. Szesnaście lat tak upływa, Faunia wyrasta na prześliczną pasterkę sycylijską, o której wdziękach wieści aż na dwór króla dochodzą. Syn królewski Dorastus, raz ją spotkawszy na polowaniu, mocno się w niej rozmiłowuje i chce nawet koniecznie z nią żenić, chociaż ojciec dla niego życzy sobie co najmniej księżniczki. Kochankowie umawiają się uciec i pobrać sekretnie, a Capnio, guwerner młodego księcia, pomaga im litościwie do tego. Zabierają z sobą i starego Porrusa, który o mało że ich nie zadenuncyował.
Burzę przebywszy na morzu, okręt niosący parę młodą, przybija naturalnie do portu czeskiego. Tu, jako ludzi podejrzanych, biorą ich wszystkich do kozy i prowadzą przez króla. Dorastus powiada, że jest panem z Trans-Polonii (z za Polski), a narzeczoną przedstawia jako Włoszkę, z Padwy rodem. Faunia tak jest śliczną, że Pandosto choć stary, mocno się dla niej zapala. Dla ułatwienia sobie zbliżenia do niej, wsadza do więzienia małżonka, grożąc, że go nie uwolni, chyba za okupem, którego domyślać się łatwo. Faunia się opiera, król czeski grozi użyciem przemocy. Wtem, właśnie w porę przybywa poselstwo od króla Sycylii. Pandosto bieży je przyjąć i od Sycylijczyków dowiaduje się, że Dorastus (Meleagrus) jest synem króla, a panienka prostą pastuszką, która go oczarowała. Posłowie proszą, aby im wydano Dorasta, a pannę, Porrusa i Capnia stracono. Król czeski mając do Faunii złość, chętnie się zgadza na to.
Już ich prowadzą na stracenie, gdy Porrus wyznaje, że nie jest ojcem Faunii i opowiada, jakim sposobem dziecię mu