Przybyła w czasie choroby ojca księżna szczecińska, starała się go pocieszać także i zaprosiła do siebie. Tu gdy starszy książę przybył, na progu zamku chłopak cudnej urody, układny i roztropny, powitał go piękną mową. Książę był tem mocno ujęty, gdy księżna Salomea razem z nim padła do nóg ojcu, objawiając mu, że to był syn Ludomiły.
Książę, widząc w nim podobieństwo do siebie, z żalu za matką niewinnie straconą pokochał go bardzo, przyznał za syna i dawszy mu nauki, do stanu duchownego go sposobił. Książę Henryk był później proboszczem płockim i łęczyckim, ojciec nawet zbrojną ręką go do Łęczycy wprowadzał, ale w stanie tym nie wytrwał. Losy jego dalsze już do powieści nie należą.
Legenda nasza, dziwnie piękna, wprawdzie ma niejaką analogię z powieścią Green’a, lecz jest w szczegóły obfitszą, bogatszą i wielce też od niej różną. W podobnych opowiadaniach analogie spotykają się, niekoniecznie dowodząc pochodzenia. Miłoby zapewne było przekonać się, że coś polskiego użył wielki poeta, który kilkakroć w swych dramatach Polskę i Polaków wspomina, nie chcemy się spierać ani dowodzić przeciwnie, lecz rzecz jest dla nas więcej niż wątpliwą. Legend podobnych o kobietach posądzonych, których niewinność została odkrytą, o dzieciach przeznaczonych na stracenie i znalezionych, w średniowiecznych wszystkich krajów podaniach jest bardzo wiele. Powtarzają się one, będąc wypadkiem obyczajów i życia, a niekoniecznie uchwyconej powieści. Sąd więc o tem zostawiamy czytelnikom.
Zimowa powieść drukowaną była po raz pierwszy w zbiorowem wydaniu roku 1623, podzielona (co rzadko się zdarzało) na akty i sceny, a w końcu opatrzona spisem osób. (The Names of the Actors).
O przedstawieniu jej w r. 1611 d. 15 maja w teatrze Globus pisze dr. Simon Forman. Szczególnie rola Autolikusa łotra, zrobiła na nim wrażenie. „Łotr, pisze, cały w łachmanach, przyszedł udając chorego, a odarł ze wszystkiego swego kuma, pieniądze całe biedakowi wychwycił; potem ze swoim kramem szedł do pasterzy, i tych oszukał i odarł, potem suknie zamienił z synem króla czeskiego i dworakiem został i t. d. Trzeba
Strona:Dzieła dramatyczne Williama Shakespeare T. 12.djvu/181
Ta strona została skorygowana.
— 171 —