Strona:Dzieła dramatyczne Williama Shakespeare T. 12.djvu/221

Ta strona została przepisana.
—   211   —

Tymczasem śpieszmy; nakaż świeże konie,
A niech wesele u mety nas czeka! (Wychodzą).


SCENA II.
Sycylia. — Trybunał.
(Leontes, Panowie, Sędziowie siedzą w porządku.

Leontes.  Ten sąd, z boleścią musimy to wyznać,
Ciężką jest raną dla naszego serca,
Bo oskarżona królewską jest córką,
A żoną naszą, zbyt tylko nam drogą;
Niech o tyranię nikt nas nie posądza,
Kiedy na jawność sądu zezwalamy,
Który potępi ją, lub uniewinni.
Przywiedźcie więźnia.
Woźny.  Królewską jest wolą,
Aby królowa w swej własnej osobie
Przed sąd stanęła. Panowie, milczenie!

(Wchodzą: Hermiona pod strażą, Paulina i Damy).

Leontes.  Czytaj akt oskarżenia.
Woźny.  Hermiono, królowo dostojnego Leontesa, króla Sycylii, oskarżoną tu jesteś o zbrodnię stanu, o cudzołóstwo z Polixenesem, królem czeskim, o sprzysiężenie się z Kamillem na życie naszego pana i króla, twojego królewskiego małżonka. Gdy okoliczności wykryły część ich planów, ty, Hermiono, gwałcąc wiarę i obowiązki wiernego poddanego, radziłaś im i pomogła, aby w ucieczce ratunku szukali.

Hermiona.  Gdy co mam mówić, musi to być tylko
Wszystkich oskarżeń prostem zaprzeczeniem,
I gdy jedynem z mej strony świadectwem
Jest to, sędziowie, które sama daję,
Daremno powiem: „tak, jestem niewinną“,
Bo gdyście cnotę mą wzięli za zbrodnię,
Świadectwo moje za kłamstwo weźmiecie.
Lecz jeśli bóstwo ludzkie czyny widzi,
(Jak silnie wierzę) o, wtedy, nie wątpię,