Peele (Pil), Lodge (Lodż), Marlowe, Jonson, Heywood (Heyuud), sam Szekspir, są aktorami“.
Słuszność ma Taine; w nich wszystkich ta włóczęga, ten niedostatek, samo położenie w sprzeczności z wykształceniem, rodzi te talenta namiętne, gorączkowe i przyczynia się do ożywienia sceny.
Brzmią z niej dziwne głosy szału, rozdrażnienia, ironii. Jakże się ma oprzeć pokusie taki poeta sponiewierany i głodny, aby w usta swych bohaterów trochę bólu, ironii i wyrzutów gorzkich nie włożył?
Przyjście, zjawienie się Szekspira, poprzedza cały zastęp takich biednych włóczęgów z płomykiem u czoła, pracujących słowem dla chleba. Nie pojęlibyśmy poety, nie powiedziawszy o nich słów kilka. W roku 1564 ma się narodzić mistrz; w roku 1561 na teatrze w Londynie grają pierwszą tragedyę wierszem, podzieloną na akty i sceny[1]. W roku 1566 w Christ-College (Krajst-Koledż) w Cambridge ukazuje się pierwsza sztuka, mogąca się komedyą nazywać[2].
Początki te już z wielu względów zasługują na uwagę, tkwią w nich zarody późniejszego angielskiego dramatu, mającego się odznaczyć połączeniem dwu pierwiastków, tragicznego i komicznego, tak jak ówczesne społeczeństwo łączyło w sobie razem charakter tragiczny i komiczny. Tragedye te dosyć napuszone i deklamatorskie, w których akty rozpoczynają pantomimy zawierające treść, a kończą niby klasyczne chóry — przyjmują się tak dalece na scenie, iż po nich wkrótce mnogie inne w tymże rodzaju następują: Cezar, Kambyzes i t. p.
Wszystkie zresztą te trzy rodzaje, które Szekspir ma uprawiać, komedye, historye (dramata), tragedye, wyrastają razem jak z ziemi. Zliczyć trudno ich mnogość. Wszystko to dosyć nieforemne, lecz nowe, lecz porywające; dla uczeńszego świata po szkołach młodzież gra po łacinie. Wiele z tych przedmiotów, które za wątek posłużyć miały Szekspirowi, już są obrobione i znane na scenie. Romeo i Julia, Tytus Andronikus, Perykles, Cezar, Henryk VI, już udramatyzowani z prosta a bez kunsztu,
Strona:Dzieła dramatyczne Williama Shakespeare T. 12.djvu/292
Ta strona została skorygowana.
VIII