Strona:Dzieła dramatyczne Williama Shakespeare T. 12.djvu/325

Ta strona została skorygowana.
XLI

i niechętnych. W pamflecie, który w roku 1606 ukazał się w Londynie, pod tytułem: Ratseys Ghost P. Heraud wskazuje miejsce, które się zdaje stosować do Szekspira. Ratsey był sławnym rozbójnikiem ulicznym, którego w marcu tegoż roku pochwycono i stracono. Autor pamfletu przedstawia go dającego aktorom nauki, jak mają sobie poczynać przybywszy do Londynu:
„Bądź umiarkowanym i oszczędnym (aktorom nigdy się w Londynie tak dobrze jak dziś nie działo); karm się kosztem drugich, ale sam nie żyw nikogo, rękę trzymaj zdala od kieszeni, a sercu nakaż, aby się nie spieszyło z wypełnianiem przyrzeczeń twojego języka. A gdy poczujesz, że się twój mieszek dobrze napełnił, kup sobie pańską posiadłość na wsi, aby ci twój grosz, gdy ci się aktorstwo uprzykrzy, przynosił zaszczyt i poważanie, abyś się mógł już o nikogo nie troszczyć, nawet o tych, z których byłeś niegdyś dumnym, gdy na scenie twoimi przemawiali wyrazy.“
Na to aktor odpowiada:
„Mój panie, dziękuję ci za dobrą radę i przyrzekam, że się do niej zastosuję, bo słyszałem w istocie, że niektórzy ludzie naszego rzemiosła, którzy bardzo biedni do Londynu przybyli, tu wielkiego dorobili się mienia.“
Jasnem jest, że się to do Szekspira odnosi, bo on jeden naówczas dobił się majątku ze sceny. Wyszło to widocznie z pod pióra zazdrosnego współzawodnika.
Umiał sobie jednak zjednać i przyjaciół, miłem obejściem się swojem, gdy go naówczas powszechnie Gentle Will (Dżentl Uill) zwano.
On i Ben Jonson, to jest Ben i Will, byli ulubieńcami publiczności. Lecz wkońcu, mimo przyjemności stolicy, zatęsknił Gentle Will za swą mieściną i rodziną, do której coroczne czynił wycieczki. W roku 1597 i następnych nabywał tam ciągle domy i posiadłości, aby mieć przytułek na starość.
Dziwią się komentatorowie poety, że tak w Sonetach jak w innych pismach swoich, mało o sobie samym i wypadkach życia wspomina. Przypisywać to chcą niektórzy małej wadze, jaką do domowych spraw własnych przywiązywał; mybyśmy to wcale inaczej rozumieli. Wybrańcy natury nie są skłonni