też owa szajka Falstaffa, nie zmieniając charakteru, zaciągnęła tu do regularnego wojska, służy pod królewskim sztandarem.
Pistol, jakkolwiek przedziwny ze swą zamaszystą deklamacyą, którą ludzi straszyć usiłuje, Falstaffa nieboszczyka zastąpić nie może.
Bardzo prosty jest układ sztuki. Autor, który pracował około tych dramatów historycznych na tle dawniejszych prób, od których treści nie mógł odstąpić, na oryginalność budowy nie silił się wcale. Widzowie tych historyi dopominali się u niego osób, scen, rozwinięcia takiego, do jakiego byli nawykli, i poeta niewolniczo trzymać się go musiał. Widzimy to w „The famous Victories“. Całe więc rusztowanie sztuki, cała dramatyzowana kronika, była mu z góry narzuconą, praca jego ograniczać się musiała na stworzeniu z danych elementów rzeczy nowej, żywej, tchnącej prawdą, na charakterach, które uwydatniał, na świeżych barwach, w które przyoblekał swe dzieło.
Henryk V, jakkolwiek Anglia nie odniosła rzeczywistych korzyści ze zwycięstwa jego nad Francyą, był uosobieniem chwały narodowej, tryumfu nad dawnym, zawziętym współzawodnikiem, był podbójcą całego państwa. Dlatego też i dramat opiewający i przedstawiający przygotowania do walki stanowczej, dla Anglików miał i ma wyższą wartość nad inne, był wspomnieniem epoki chwały, heroicznego w dziejach momentu; Szekspir opiewa w nim czynu wielkiego nieśmiertelną pamiątkę.
Jako moralista wskazuje w nim cnoty, które dają zwycięstwo, przywary i błędy ciągnące za sobą klęski. Na dworze i w obozie Francuzów panują: duma, pycha i zaufanie w swej sile, lekkomyślność i nieład; w angielskim powaga, spokój, pokora, niewiara w siebie, a gotowość do poświęcenia bez granic. Francuzi nie wziąwszy jeszcze za oręż, urągają Henrykowi.
Bitwa ta cała, poselstwo przynoszące mu piłki, przypomina starcie Krzyżaków z Jagiełłą pod Grünwaldem, posłańców od Mistrza z mieczami. Henryk V, jak Władysław Jagiełło, ufa Bogu tylko, sprawiedliwości swej sprawy, męstwu tych, co go otaczają. Wojsko jego stanowi jedną spójną całość, on sam jak prosty żołnierz, nie dając się poznać swoim, zowie się ziomkiem jednego z walijskich rycerzy, poufale miesza się
Strona:Dzieła dramatyczne Williama Shakespeare T. 2.djvu/15
Ta strona została skorygowana.