Strona:Dzieła dramatyczne Williama Shakespeare T. 2.djvu/315

Ta strona została skorygowana.

Cóż to, milordzie? czy pieszo chcesz walczyć?
York.  Clifford mojego powalił rumaka;
Lecz mu tą samą spłaciłem monetą,
Bo koń ognisty, co tak mu był drogim,
Leży tam krukom i sępom na pastwę.

(Wchodzi Clifford).

Warwick.  Przyszła godzina obu lub jednemu.
York.  Za innym zwierzem idź w pogoń, Warwicku,
Bo mej się szabli jeleń ten należy.
Warwick.  Niech i tak będzie; o koronę walczysz.
Wierz mi, Cliffordzie, jak zwycięstwa pragnę,
Żal mi, że z tobą mierzyć się nie mogę (wychodzi).
Clifford.  Co widzisz we mnie? czemu wryty stoisz?
York.  W twojej postawie mógłbym się zakochać,
Gdybyś śmiertelnym wrogiem moim nie był.
Clifford.  I twej dzielności hołdby się należał,
Gdybyś nikczemną nie kalał jej zdradą.
York.  Niech nad twą szablą tryumf mój dowiedzie,
Że w praw mych tylko powstałem obronie.
Clifford.  Duszę i ciało stawiam tu na kartę.
York.  Groźna to stawka! Więc miej się do broni!

(Walczą; Clifford upada).

Clifford.  La fin couronne les oeuvres (umiera).
York.  Tak wojna dała pokój twemu ciału,
Niechaj go raczy Bóg twojej dać duszy! (wychodzi).

(Wchodzi młody Clifford).

Mł. Clif.  Wstydzie i hańbo! wszystko jest w rozsypce;
Strach zrodził nieład, a nieład zabija
Tych, co w nieładzie szukali ratunku.
O, córko piekieł, wojno! na ród ludzki
Gniewnego nieba wybrany mścicielu,
Rzuć ogień zemsty w zimne naszych serca!
Nie dozwól, aby jeden pierzchnął żołnierz!
Kto całą duszą wojnie się poświęcił,
Zrzekł się sam siebie; kto siebie się nie zrzekł,
Tylko przypadkiem męstwa zyskał palmę.

(Spostrzegając zabitego ojca).

Niechże nikczemny dziś świat się ten skończy!