Ta strona została uwierzytelniona.
HAMLET.
Żaden z dramatów Szekspira nie wywołał tylu i tak sprzecznych sądów, rozpraw, domysłów, objaśnień, co Hamlet; żadnemu nie zadawano tyle wad i nie wynoszono tak wysoko; żaden też potężniejszego, trwalszego nie czyni wrażenia, głębiej się nie piętnuje w pamięci i nie porusza tak silnie. Słysząc go nieskończoną liczbę razy na scenie, czytając, odkrywa się coraz i piękności nowe i tajemnice nierozwikłane... Szczególniej sama postać Hamleta zagadkowa, fantastyczna, przez której usta mówi, co tylko w duszy człowieka mieszkać może — rozum i szaleństwo, nienawiść i miłość, rozpacz i rezygnacya na przemiany — była przedmiotem studyów niezliczonych. Artystyczna jej piękność uderzyła tych nawet, którzy Szekspira nigdy zrozumieć i ocenić nie mogli.
Ze wszystkich jednak określeń charakteru Hamleta, najgłębszem, najgenialniejszem jest — Goethego. On jeden pojął najlepiej znaczenie tej postaci, którą Szekspir chciał uwydatnić, stawiąc przy niej dla konstrastu, w pewnej analogii położenia, z wielką różnicą charakteru — Laertesa.
W końcu pierwszego aktu Hamlet powiada:
Czas wyszedł z stawów, losów klątwa zdarza,
Że się rodziłem na jego lekarza!
( .....O cursed spite,
That ever I was born to set it right!)