słabnący interes, nie dość kunsztownie utrzymany do końca — nam się zdaje umyślnem u poety, który chciał oznaczyć właśnie, jak Hamlet, mimo że się nieustannie sam podżega, już na równi z sobą nie stoi. Głęboko pojęta postać ta, ma w sobie tyle stron, tyle odcieni, iż się wcale dziwić nie można nadzwyczajnemu zajęciu, jakie obudza. Przyczynia się do tego dziwnie fantazya, urozmaicona budowa dramatu, którego doskonała jedność nie stoi na zawadzie największej różnobarwności. Sceny z duchem, dworskie pogadanki, aktorowie, dworacy, Ofelia, grabarze, przenoszą nas w coraz inne sfery, choć nie przestajemy sercem być u głównego ogniska... w Hamlecie. Spodziewamy się po nim tego wielkiego, stanowczego czynu... który zapowiada a którego chwilą kulminacyjną jest zabicie — szczura — Poloniusa... Po niem następuje znękanie, bierne posłuszeństwo, wyczerpanie i namiętne dopiero wystąpienie Laertesa, wyciąga znów marzącego Hamleta do czynu...
Charakterystyka postaci niezrównana, prawdziwie szekspirowska, każda z nich, aż do najpodrzędniejszego grabarza, który się chwilowo przesuwa przed nami, nacechowana fizyognomią oddzielną, własną jak w naturze! Nic tu zamglonego i zaniedbanego — jak w naturze!
Król chłodny, przebiegły, chytry nawet z Panem Bogiem, umiejący zawsze zachować pozory przyzwoitości i pilnujący ściśle decorum, nawet w zbrodni — jest w swoim rodzaju niesłychanej prawdy charakterem. Przyzwoitość i umiejętność życia zastępuje dlań cnotę. Zabija, ale się modli i modlitwa ta ocala mu życie. Hamlet zużytkowuje ją jako sofizmat, aby odwlec czyn, do którego nie czuje w sobie siły. Królowa nie jest żadną Lady Macbeth, ale biedną, słabą istotą, trwożliwą, zmysłową, dającą sobie wmówić wszystko; niewiastą ułomną w całem tego wyrazu znaczeniu. Mąż namówił ją na kazirodztwo i na małżeństwo, które wedle praw kanonicznych nie było dozwolonem; syn nawraca ją łatwo na swą stronę... Nie wiedziała o zbrodni wcale, choć wzięła po niej dziedzictwo, odgadła ją później dopiero. Posłuszna, daje powodować sobą, jest w ręku tych, co ją otaczają, narzędziem...
Strona:Dzieła dramatyczne Williama Shakespeare T. 4.djvu/15
Ta strona została skorygowana.
— 5 —