Strona:Dzieła dramatyczne Williama Shakespeare T. 5.djvu/231

Ta strona została uwierzytelniona.




MACBETH.

T

Treść tej tragedyi, z podań szkockich, wpisanych przez Holinsheda do jego kroniki, zaczerpnął Szekspir z tego ulubionego mu źródła. Myśl zaś stworzenia dramatu, do któregoby wchodziła przepowiednia uczyniona Macbethowi i Banquo, mógł nastręczyć rodzaj dyalogu, odegranego, a raczej oddeklamowanego przez studentów oxfordzkich w roku 1605 przed królem Jakóbem po łacinie, a po angielsku przed królową, która się też tam znajdowała. Występowały na scenę tylko trzy osoby, w mowach swych przypominające przepowiednię uczynioną potomkom Banqua, pozdrawiające z kolei Jakóba królem Anglii, Szkocyi i Irlandyi. Kronika Holinsheda bajeczne te dzieje, sięgające początku XI wieku, opisuje obszernie.
Na tron Szkocyi w roku 1307, wstąpił po Malcolmie II, Duncan, stworzony raczej na mnicha niż na króla i wodza owych czasów burzliwych. Był on tak dobrym i łagodnym, że właśni poddani zwali go żartobliwie: „mleczną polewką“. Korzystali z tego zuchwalsi, odmawiając mu posłuszeństwa. Przeciwko zbuntowanym Duncan wysłał naprzód Banqua. Powstańcom dowodził Macdonwald, który pobił wojska królewskie, i po Banqu’u wyprawionego przeciw sobie Malcolma wziął w niewolę, głowę mu uciąć rozkazując. Król już się chciał schronić do klasztoru, gdy Macbeth, syn Sinela, krewny jego, rycerz mężny, trzecie wojsko zgromadziwszy, poszedł przeciwko buntownikom, rozbił ich, a Macdonwalda zmusił schronić się do zamku, w którym sobie sam śmierć zadał z rozpaczy.