Strona:Dzieła dramatyczne Williama Shakespeare T. 6.djvu/138

Ta strona została skorygowana.
—   128   —

W roku 1594 już, wspomniany jest na scenie angielskiej dramat treści podobnej S. Daniela; w roku 1595 francuską tragedyę Garnier’a „Antoniusz“ przełożyła na język angielski — Countess of Pembroke.
W roku 1608 dnia 20 maja, w rejestra księgarzy Edward Blount, wydawca, wpisał bez oznaczenia formy książkę o Antoniuszu i Kleopatrze (A book called Anthony and Cleopatra). Być bardzo może, iż mowa jest o dramacie Szekspira, gdyż wyrażenie ogólne „książka“ niekiedy się stosowało i do dramatów.
Powieść Plutarcha stanowi tragedyi wątek, z tą tylko różnicą, iż rzecz trwająca lat dwanaście, jak w wielu angielskich dramatach Szekspira, ściśnięta jest, skupiona, i rozwija się w pięciu aktach, w czasie skróconym. Zmienił także poeta znaczenie i charakter małżeństwa Antoniusza z Oktawią, które trwało dość długo i było rzeczywistem pożyciem, gdy tu występuje jako połączenie chwilowe, dla politycznych widoków. Nie chciał przez nie osłabić miłości jego dla Kleopatry. Głównym zarzutem, jaki krytyka czyni słusznie tej tragedyi, jest to zbyteczne nagromadzenie faktów, o którem mówiliśmy nieustanne przenoszenie akcyi z miejsca na miejsce, zbytnia szczegółów obfitość; niewolnicze przywiązanie się do historycznej ścisłości, jakby poeta lękał się uronić najmniejszą, należącą do niej drobnostkę. Tragedya wiele przez to traci na jednolitości, nuży i męczy, chociaż sceny pojedyncze geniusz Szekspira ozłaca. Nie zgadzając się na zdanie Coleridge’a, który Antoniusza i Kleopatrę stawia na równi z Królem Learem i Otellem, przyznać wszakże należy tej tragedyi znakomite piękności, godne mistrza, co ją stworzył, szczególniej w obrazowaniu charakterów z potęgą jemu właściwą.
Na pierwszym planie stoi z niezmierną prawdą odmalowana w Kleopatrze kobieta namiętna i płocha, zalotna, rozpieszczona, znudzona, która kochając nawet, stałą być nie umie. Pociąga Antoniusza i dopycha go, drażni i wabi, pożąda, gdy go niema, pozbywa się, gdy przybędzie, winnaby obudzać litość i wstręt, a budzi żywe zajęcie. Sam ten charakter z taką prawdą oddany, dowodzący, że Szekspir rozpieszczonym paniom