Za mną! Bo losy dziś spełnić się muszą,
Ciało Hektora pożegna się z duszą.
Tersytes. Rogal poszedł w targańce z rogalorobem. Dalej, byku! Huź-ha, ogarze! Huź, Parysie, huź-ha! a i ty śmiało, dwusamiczny wróblu! huź, Parysie! huź-ha! Byk, widzę, górą; baczność rogi, baczność!
Margarel. Zwróć się, niewolniku, i walcz!
Tersytes. Kto jesteś?
Margarel. Bękart Pryama.
Tersytes. I ja też jestem bękartem; kocham bękartów; urodziłem się bękartem, wychowałem bękartem; jestem bękartem duszą, bękartem odwagą, we wszystkiem nieprawego rodu. Niedźwiedź nie kąsa niedźwiedzia, a dlaczegóż mieliby się kąsać bękarci? Strzeż się; wszelka bitwa złe nam wróży. Syn ladaszczycy bijący się za ladaszczycę kusi wyroki. Bądź zdrów, bękarcie.
Margarel. Niech cię dyabeł porwie, tchórzu! (Wychodzą).
Hektor. Tak zgniły w sercu, tak na zewnątrz piękny!
Świetną twą zbroję zapłaciłeś życiem.
Czas spocząć; dzienną pracę mą skończyłem;
Śpij, mieczu, dość cię krwią dziś napoiłem!